2016/03/31

5 powodów, dla których postanowiłam założyć tego bloga


Początki są dla mnie zawsze trudne. I stresujące. Kiedy mam cokolwiek do napisania, nieważne czy jest to praca zaliczeniowa, magisterska, artykuł czy wpis na bloga, scenariusz jest zawsze ten sam. Najpierw przez dzień lub kilka dni układam słowa w głowie, dopracowuję je do perfekcji, a kiedy już siadam do pisania, wychodzi z tego wszystkiego niskiej jakości bełkot na poziomie opowiadań z „Chwili dla Ciebie”. 

Tak czy siak, aby uporać się z niemocą twórczą i uporządkować myśli, postanowiłam opisać swoją motywację do prowadzenia tego bloga  w kilku punktach.

1. Nie mam z kim podzielić się swoimi doświadczeniami z migreną.


Ogólnie wszyscy dokoła wiedzą, że zmagam się z bólami głowy. Że bardzo często rezygnuję z różnych okazji lub nie podejmuję się pewnych rzeczy, bo „znów jestem chora”. Absolutnie nie obwiniam nikogo za niewiedzę lub brak empatii, ale ktoś, kto nie ma do czynienia z chronicznymi migrenami, nie ma możliwości zrozumienia tej przypadłości. Mogłabym założyć pamiętniczek i opisywać w nim swoje cierpienia, ale po co, skoro można obnażać się publicznie.